Koszula może zbudować wspaniały wizerunek mężczyzny lub przeciwnie – zupełnie go zrujnować. Wbrew pozorom wcale nie chodzi o to, czy koszula kosztowała majątek czy została tanio kupiona w sieciówce. Kluczem do jej doskonałego wyglądu jest odpowiednie prasowanie. Dowiedz się, jak sprawić, aby twoja koszula wyglądała perfekcyjnie.
Aby koszulę było łatwiej prasować, można ją przedtem delikatnie zwilżyć. Potrzeba tu jednak dużego wyczucia. Materiał nie może być mokry, lecz jedynie lekko wilgotny. Najlepiej jest skropić koszulę wodą na 10 do 15 minut przed prasowaniem i delikatnie ją zwinąć. Nie należy jednak jej składać, aby nie utrwalić zagnieceń.
Tuż przed prasowaniem koszulę należy rozwinąć i rozpiąć wszystkie guziki. Następnie kładziemy ją na desce do prasowania i lekko wygładzamy dłonią.
Pamiętaj – jeśli twoja koszula jest wykonana z ciemnego materiału, przygotuj bawełnianą ściereczkę, przez którą będziesz prasować. Prasowanie samym żelazkiem może niestety skończyć się wybłyszczeniem tkaniny. Alternatywnie możemy ochronić materiał stosując profesjonalne nakładki, na przykład Soft Textile Protector marki Braun.
Prasowanie najwygodniej jest zacząć od najmniejszych elementów, czyli od mankietów i kołnierzyka. Są one dość sztywne, dzięki czemu nie pogniotą się, gdy będziemy kontynuować prasowanie. Należy pamiętać, że wszystkie elementy koszuli, które składają się z więcej niż jednej warstwy materiału prasujemy z obu stron. Kołnierzyk i mankiety rozprasowujemy najpierw po wewnętrznej, a następnie po zewnętrznej stronie. Taka kolejność jest konieczna, aby na tych częściach koszuli nie tworzyły się nieestetyczne zagniecenia. Kołnierzyki i mankiety mają bowiem naddaną pewną ilość materiału po zewnętrznej stronie, aby lepiej się układały.
Jeśli mankiety są przystosowane do zapinania na spinki, rozkładamy je i prasujemy po obu stronach. Następnie składamy mankiet i w tej pozycji zaprasowujemy według tej samej zasady: najpierw część znajdująca się bliżej ciała, potem zewnętrzna.
Podstawowa zasada podczas prasowania rękawów brzmi: nie zaprasowujemy na materiale kantów. Uchodzi to za bardzo nieeleganckie. Rękawy prasujemy po obu stronach w kierunku od łokcia do mankietów, a następnie od łokcia do ramienia. Górne i dolne części rękawów, czyli miejsca łączące się z ramieniem i z mankietem, wymagają starannego wyprasowania czubkiem żelazka. Na koniec przesuwamy żelazkiem po powierzchni materiału przeciwległej do szwu, aby mieć pewność, że nie utworzył się na niej kant.
Aby ułatwić sobie prasowanie rękawów, zaopatrz się w tak zwany rękawnik. Jest to malutka, wąska deska. Wystarczy wsunąć ją w rękaw, aby móc wygodnie wyprasować tę część koszuli bez składania jej na pół.
Jeśli uporałeś się z rękawami, kołnierzykiem i mankietami, pozostały ci jeszcze stosunkowo łatwe elementy – przód i tył koszuli. Jeśli koszula ma kieszonkę, prasowanie zacznij właśnie od niej i zrób to po obu stronach. Następnie wygładź czubkiem żelazka materiał wokół. Obie przednie części koszuli, lewą i prawą, rozkładamy i prasujemy kolejno na szerokim końcu deski. Podczas tej czynności naciągamy delikatnie materiał w dół. Pamiętaj, że podczas prania koszula mogła się minimalnie skurczyć, a prasowanie na lekkim naciągnięciu pomoże przywrócić jej kształt.
Część z guzikami oraz z dziurkami na guziki prasujemy najpierw po wewnętrznej, potem po zewnętrznej stronie. Dodatkowo na koniec wsuwamy czubek żelazka pod każdy z guzików, aby nie zostały pod nimi żadne zagniecenia.
Tył koszuli, podobnie jak przód, rozkładamy na szerszej części deski. Zaczynamy zawsze od karczku i, jeśli składa się on z dwóch warstw materiału, prasujemy go po obu stronach. W trakcie tej czynności, materiał ułoży się najlepiej, jeśli będziemy przesuwać żelazko od środka w kierunku ramion. Następnie przechodzimy niżej i prasujemy pozostałą część tyłu, starannie rozprostowując czubkiem żelazka miejsca przy szwach na karczku koszuli.
Jeśli masz żelazko z generatorem pary, proces prasowania koszuli będzie dużo prostszy.
Zanim zaczniesz prasowanie, nie musisz zwilżać koszuli. Żelazko ze stacją pary generuje dużo więcej pary wodnej niż zwykłe urządzenie do prasowania. Dzięki temu tkanina będzie doskonale nawilżona, bez dodatkowego spryskiwania.
Nie musisz także prasować kołnierzyka czy mankietów po obu stronach. Wystarczy, że wyprasujesz tylko stronę zewnętrzną. Jak to możliwe? Ciśnienie pary wydobywającej się z generatora jest tak duże, że z łatwością przeniknie kilka warstw tkaniny. Precyzyjny wyrzut pary wodnej umożliwi także łatwe i skuteczne prasowanie trudnych miejsc, na przykład wokół guzików.
Żelazka z generatorem pary nie trzeba dociskać do tkaniny. Jego efektywność zależy bowiem nie od siły nacisku lecz od mocy wyrzutu pary. Dzięki temu masz możliwość prasowania w pionie. Możesz na przykład odświeżyć koszulę, gdy wisi ona na wieszaku. Nie ma wówczas żadnych obaw, że zaprasujesz kant na rękawie lub że przez przypadek odprasujesz zagniecenia. Brak konieczności dociskania urządzenia sprawia także, że nie istnieje ryzyko wyświecenia ciemnej tkaniny.
Przede wszystkim jednak prasowanie żelazkiem z generatorem pary to ogromna oszczędność czasu. Tego typu żelazka rozprostowują bowiem tkaninę natychmiast, nawet w miejscach, które zwykłym żelazkiem musielibyśmy prasować kilkakrotnie.